Adres strony już zdradził, że nazywam się Piotr Fiuk i jestem fotografem. To, na czym najbardziej zależy mi w pracy, można sprowadzić do jednego zdania: Chcę, żeby moje klatki pokazywały – jakkolwiek pompatycznie by to nie zabrzmiało – piękno świata i ludzi. A kiedy spojrzysz na swoje gotowe zdjęcie i pomyślisz „O, wow, ale ja dobrze tu wyglądam!”, to jest to dokładnie ten efekt, o który mi chodzi.
W 2006 roku założyłem firmę i nieprzerwanie prowadzę ją do dziś. Przez ten czas wykonałem miliony zdjęć dla setek klientów oraz uśmierciłem 7-8 aparatów i kilka obiektywów… Ze swoim mobilnym studiem odwiedziłem mnóstwo firm rozsianych po całej Polsce i indywidualnych zleceniodawców, portretując ludzi i tworząc ich biznesowy/profesjonalny „look”. Moja przygoda zaczęła się, jak to często bywa, od fotografii ślubnej. Przez pierwsze lata pracowałem dla największej wrocławskiej agencji fotograficznej tej branży, a że były to lata „górki demograficznej”, roboty było co nie miara i właściwie każdy weekend spędzałem w pracy. Fajne czasy! Przez wiele lat lat byłem też fotosistą na planach filmowych i teatralnych, pracując z tak fantastycznymi aktorami, jak Jan Frycz, Danuta Stenka, Jan Englert, Robert Gonera, Artur Żmijewski, Artur Barciś, Krystyna Sienkiewicz, Tadeusz Szymków, Igor Przegrodzki, Weronika Rosati i wiele innych gwiazd polskiego kina. Poza wspaniałą przygodą i bogactwem niezwykłych ludzi, których poznałem podczas tej pracy, udało mi się stworzyć bogate portfolio portretowe cenionych aktorów i twórców filmowych, które zaowocowało następnymi pracami przy filmach fabularnych i sztukach teatralnych. Te doświadczenia wpłynęły również na profil mojej fotografii, która z typowo reportażowej powoli zmieniała się w portretową i kreującą wizerunek personalny. Moje zdjęcia były również wykorzystywane na potrzeby kampanii wyborczych polityków przy okazji wyborów parlamentarnych do sejmu i senatu, parlamentu europejskiego oraz wyborów prezydenta miasta Wrocławia. Zupełnie niespodziewanie otrzymywałem zlecenia związane z fotografia kulinarną, o którą nigdy jakoś specjalnie nie zabiegałem, ale w końcu bardzo polubiłem i mam w tej dziedzinie kilka osiągnięć, z których jestem dumny. Na potrzeby tej strony skupiłem się na fotografii, ale całe życie idę pod rękę z jeszcze jedną pasją – muzyką.
Jako uzupełnienie zakładki „O Mnie” wklejam link do mojej autorskiej piosenki poświęconej wojnie w Ukrainie z nadzieją, że szybko stanie się nieaktualna.
Generalnie fajny ze mnie gość i dobrze dogaduję się z ludźmi, więc jeśli ty albo twoja firma potrzebujecie zdjęć do portfolio, wizerunkowych czy do innego projektu, dzwoń lub pisz – na pewno wyjdzie z tego coś, co i tobie, i mnie da dużo satysfakcji.